czwartek, 24 kwietnia 2008

Uczmy się prawdziwego patriotyzmu

Polskie społeczeństwo wcale nie jest patriotyczne, a nasze zakompleksione elity polityczne niezdolne do skutecznego zabiegania o narodowe interesy na arenie międzynarodowej. Choć pewnie u przeciętnego oglądacza telewizji taka teza może wywołać szok, to jednak coś na rzeczy jest...

Podczas gdy w wielu nowoczesnych państwach patriotyzm wyraża się w świadomej pracy na rzecz rozwoju kraju, patriotyzm w Polsce pozostaje wciąż pojęciem z dziedziny rozbudzania uczuciowych poruszeń i wspominania historycznych klęsk – w dodatku coraz częściej staje się rzeczą coraz bardziej wstydliwą. W takim kontekście polskiego patriotyzmu nie sposób pozytywnie ocenić. Tymczasem amerykański magazynu Foreign Policy, opierając się na badaniach tamtejszych naukowców dostrzega, że prawdziwy patriotyzm społeczeństwa pozostaje w bezpośrednim związku z poziomem dobrobytu społeczeństwa - im więcej patriotyzmu tym bogatsze społeczeństwo. O sprawie pisze „Najwyższy Czas” („Patriotyzm popłaca?”, całość na: http://tiny.pl/ng1l):

Silnie patriotyczne Stany Zjednoczone, Japonia i Australia to największe potęgi gospodarcze świata. Patriotyzm jest pielęgnowany w bogatej Irlandii, a także w pozostającej poza Unią Europejską - Norwegii. Patriotami są zarówno bogaci Nowozelandczycy, jak i mieszkańcy nowoczesnego Izraela.

Na przeciwnym biegunie zaskoczenie. Jako jeden z krajów, gdzie poziom patriotyzmu jest najmniejszy - wymieniana jest Polska! Polacy na tle czołówki są narodem ubogim i w niewielkim stopniu utożsamiającym się z ojczyzną (no, może poza meczami piłki nożnej, skokami narciarskimi i ostatnio zawodami Formuły 1).

Na co dzień nie jesteśmy uznawani za patriotów i to przekłada się na naszą pracę. Warto przypomnieć, że według OECD Polska ma jeden z najniższych wskaźników zatrudnienia na świecie, przekraczający niewiele ponad 50 proc. Dla porównania liczba zatrudnionych w wieku produkcyjnym w takich patriotycznych krajach jak: USA, Norwegia, Nowa Zelandia, Australia czy Wielka Brytania, przekracza 70 proc.

Podczas, gdy media i politycy Platformy obywatelskiej wmawiają nam, że Polacy utożsamiani są z nacjonalistami, fakty okazują się zgoła inne. W rzeczywistości nie jesteśmy patriotami, skoro unikamy pracy i naszego wkładu w tworzenie dobrobytu ojczyzny, za to chętnie traktujemy państwo jak dojną krowę. Pod byle pretekstem jesteśmy także skłonni wyjechać z kraju. Efektem takiej kosmopolitycznej postawy może być katastrofa demograficzna i krach systemu socjalnego.

O naszym patriotyzmie mówi też w „Rzeczpospolitej” muzyk i kompozytor, Przemysław Gintrowski („Patriotyzm nie jest dziś w modzie”, całość na: http://tiny.pl/ng14), a także wskazując wady polskiego charakteru narodowego pisze Bronisław Wildstein („Choroba duszy polskiej”, całość na: http://tiny.pl/ng1n).

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Tekst całkiem fajny. Zaskakujacy.

Zwora

Anonimowy pisze...

No tak, chcą zlikwidować "Patriotyzm jutra". Niech ich drzwi ścisną!